wtorek, 6 października 2015

beGLOSSY

Witam we wtorek :)
Skoro wczoraj wspomniałam o pudełku beGLOSSY, pomyślałam, że może przedstawię co trafiło się dla mnie, bo są różne warianty kosmetyków.
W moim wrześniowym pudełku znalazły się: 
  1.  Nicka K New York Colorluxe Powder Blush
  2.  Beaver Professional Odżywka regenerująca do włosów
  3.  CLARENA Boracay Body Cream 
  4.  Color Club Lakier do paznokci ( kolor nude)
  5.  KUESHI Natural & Pleasant Cosmetics Revitalizing Face Toner 
  6.  AURIGA Flavo-C serum

1. Róż... ja bardzo rzadko się maluje. Praktycznie wcale. Używam jedynie tuszu do rzęs, jeśli już. Albo szminki. Ale po tym produkcie może zacznę. Chociaż nie wiem czy ten. Jego cena 40zł/5g jak dla mnie jest za duża. Ale to tylko cena jest dla mnie na minus. Róż jest w poręcznym opakowaniu, ma nawet lusterko! Co jest zdecydowanie na plus. I oczywiście jako aplikator mięciutką gąbeczke, która ułatwia nałożenie kosmetyku, chociaż pewnie większość z Was woli pędzelek, ale warto spróbować ;) Kolor jest dość intensywny, trzeba uważać na ilość, żeby nie przedobrzyć. Myślę że starczy na wieeele użyć.
2. Odżywka to zdecydowanie mój ulubieniec z pudełka :) W lipcowym dostałam miniaturkę szamponu właśnie z tej firmy i serii. Niestety nie udało mi się użyć tych produktów razem bo szampon starczył mi na hm... 4 użycia. Mam długie włosy :) Odżywka również była w wersji mini. Włosy po niej są jedwabiście gładkie, świetnie się rozczesują ( a to dla mnie bardzo ważne bo długie włosy mają skłonność do plątania się). Końcówki włosów są w o wiele lepszej kondycji (moje się rozdwajają). Włosy też pięknie lśnią, nie są matowe i bez wyrazu.

3. Jeśli chodzi o balsam to było go za mało, żebym mogła coś więcej na temat działania powiedzieć. To nie był produkt pełnowymiarowy. Może zapach.. Nie był intensywny, ale nie był też ładny. Mam mieszane uczucia. Mogę wspomnieć, że szybko się wchłania. Ale nie kupiłabym go. Mam swoich faworytów jeśli chodzi o balsamy do ciała, ale nie jest to jeden z nich

4. Nie, nie i nie. Może inne kolory są w porządku, nie wiem, nie stosowałam. Ale nude... Okropnie kryje. Mogłabym nałożyć i z 10 warstw a i tak to by nic nie zmieniło. Poza tym, juz tego samego dnia się odpryskuje. Jak na cenę lakieru za 17zł to nie polecam.

5. O tym toniku była mowa w poprzednim poście. Mój ulubieniec!

6. A na koniec serum... Powiem szczerze, że stosowałam go tylko kilka razy. Nie chcę na razie pisać o jego działaniu bo sama nie wiem do końca.. Jak na razie to jest bardzo wydajny :)



A jak wasze wrażenia dziewczyny. Może też macie wrześniowe pudełko beGLOSSY i chcecie się podzielić swoimi odczuciami? Czekam na wasze komentarze i opinie :) Do następnego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz